'Aurora boreal' - John Sokoloff ( Zorza północna ) HD
Przed nami zabłysło niebo spadając prosto na ziemię, myśli rozbłysły w oczach pojawiła się ona...polarna zorza. Tliła się w ogniu nieskończoności wiatru słonecznego, zielenią zalewając całe wokół niebo. Serce, ileż w tobie wspomnień, przywołanie któregokolwiek z nich jest rozpaleniem w mym spojrzeniu porannej zorzy. A spowite nią oczy widzą,jak budzi się nadzieja. Będąc blisko na jeden oddech lecz na odległość świetlnych mil i zagubieni w wielkim kosmosie błądząc ciągle szukamy się w nim. Stąpając po snu galaktykach oglądamy się czasem za siebie, gwiezdnym pyłem zebranym wysoko wciąż piszemy słów treści na niebie, oddaleni o tysiące już lat. W zodiakalnych umysłu przestworzach drogą mleczną stąpamy nie raz zanim wzejdzie poranna już zorza.Jak horoskop pisany wśród gwiazd Orbitalne pragnienia spełniają Lecz nie wszystko się spełnia to fakt bo i gwiazdy też czasem spadają. =================================================== Before us shone sky falling straight to the ground, he thought flashed in his eyes she appeared ... the polar aurora. Smoldering in the fire infinity solar wind, green pouring all around the sky. Heart, how many of you memories to recall any of them is ignited in my eyes the morning dawn. A shrouded her eyes see how he wakes up hope. Being close to one breath, but at a distance of miles and light lost in a big space wandering still looking into it. Walking on a Dream galaxies we see sometimes for themselves, stardust gathered high content still write words in the sky, alienated thousands of years now. The zodiacal mind skies Milky Way we walk, not once before morning rises already zorza.Jak horoscope written in the stars Orbital desire to meet But not everything comes true is that he and the stars also sometimes fall.