Majki - O Marii

Pierwszy kawałek Majkiego przy pomocy 15Msz, zwiastujący "Projekt Z Szafy". Zapraszam do odsłuchu. Chcialbym tak zwyczajnie, Usiąć leganie zapalic Marie Uwierz będzie fajnie Znam dobrze tą pannę Ona tańczy dla mnie ! Jednak nieustannie Nasze spotkanie na przypale Policja od dawna sledzi tą pare Ja ją rozpale, podam dalej I na chate mam wlamanie? Mają manie Zazdrosni o mą Marie - Marichuane Co od Boga dane do tu zostanie Panie prezydencie Zapraszam na refleksje Spotkajmy sie na zakrecie Niech buszek w pluco wejdzie Zly humorek przejdzie I uswiadomisz sobie wrescie Maria zawsze palona bedzie. Za winklem, w lesie wszedzie W dzien powszedni i na narodowym swiecie Jedyna laska co ma takie wzięcie. Mowi mi pacjencie, Na jej widok wiodczeja mięsnie Razem ploniemy to nasze zajecie Ty tak namiętnie uchodzisz w powietrze niczym poezje Dlatego na codzien pisze Ci wiersze Na patencie by zobaczyć Cie jeszcze, wiecej ognia Sam juz nie wiem kto tu kogo wciaga Ta pani roztropna, mam na nią hopla, w dodadtku tak lagodna Kandydatka na pokojowa nagrode Nobla. Nuce o Marii co karmi zachianki, naszej armii i pisze te kartki Bo do Marii pozamykane furtki, bramki wbrew naturze matki x2 Pachnie az smacznie, choc mysla opacznie, Te sytuacje to jasne są straszne A na powaznie na mleku czy w maśle, Bede bral Cie samrzyl piekielnie ? Moze tradycyjnie zakaszle Mario dobrze znasz mnie, mam jazde To dla Ciebie wlasnie nuce te basnie Komplikacje odwaznie wywleke nawierzch I Ujarzmie te chore akcje Bedzie jak w bajce Maria i Majki na trawce przy kawce Swojego losu krwace Czy kowale sam juz zapomnialem Stale ,brak tolerancji i manier Prawa czlowieka na dolku lamane Nie przestane wasz system niesie zamęt Karane to jest wasze zachowanie Zaniedbane na pierwszy planie Ponizanie nizszych barier Reprezentujesz siebie conajmniej Zostaw moja Marie, Maria tak ladnie tli te przyjaznie Ona najwyraznej wie co jest wazne Plonie swoim rytmem raznie i bacznie Spogladam jak w sloncu dojrzewa Wiem nie daje chleba lecz pozwala dotknac nieba I ukryc sie nie da, jej wolnosc trzeba Wystarczy ziarno, woda , gleba i chęc porozumienia Nuce o Marii co karmi zachianki, naszej armii i pisze te kartki Bo do Marii pozamykane furtki, bramki wbrew naturze matki x2 Bit: http://www.youtube.com/watch?v=I9PoGbI2Jw8