Zarobki kościoła. HD
Dochody Kościoła katolickiego w Polsce zna tylko on sam, jednak z tego co wiemy zasilająca Kościół rzeka pieniędzy składa się z trzech strumieni. Pierwszy tworzą ofiary od wiernych (taca, chrzty, śluby, pogrzeby, „wypominki” na Wszystkich Świętych, msze „w intencji”, skarbonki w kościołach, sprzedaż opłatków, dochody z corocznej kolędy i z tzw. kolekty, czyli zbiórek – a to na dzwony, a to na ołtarz). Płaci się za wypisanie każdego papierka – metryki chrztu czy bierzmowania, pozwolenia na ślub w innej parafii. Poświęcenie małego przedmiotu, np. medalika, to tylko 10-20 zł, ale żeby poświęcić nowy dom czy sklep, trzeba uiścić kilkaset złotych „kopertówki”. Jeśli zaś kropidłem macha biskup, opłata rośnie do tysiąca i więcej. Samo administrowanie cmentarzami wyznaniowymi, których jest w Polsce ok. 10 tysięcy, zapewnia duże dochody. Każdy nieboszczyk to żywa gotówka: udział księdza w ceremonii pogrzebowej, miejsce na pochówek, dzierżawa grobu na 20 lat, a nawet opłata za wjazd samochodem.. Wydatki państwa na Kościół systematycznie rosną. Podpisany w roku 1993 konkordat mówi, że państwo umożliwia nauczanie religii w szkołach publicznych, nie wspomina tylko, kto ma za to płacić. Dopiero później władze RP wzięły na siebie ten obowiązek. Pensje dla armii katechetów pochłaniają 1 mld 150 mln zł rocznie. Jak Polska długa i szeroka, samorządy przekazują Kościołowi atrakcyjne działki bez przetargu, za 1 proc. wartości lub za złotówkę. Kościół jest największym po Skarbie Państwa właścicielem ziemskim w Polsce.
Похожие видео
Показать еще