Cacek - Gotowe

Kiedyś , kiedyś ma twórczość konała na Kartkach To te lata gdy marzyłem o nagraniach a nie miałem nawet majka nie było Warunków ale posiadałem zapał Teraz słuchasz Cacka i wiesz że cuda czyni wiara By osiągnąć cel , trzeba o to sie starać manna z nieba nie spada , wysilek i determinacja pewność siebie , cieżka praca dają owoce w rezultatach Pytasz Co z tego mam ? Więc Ci odpowiem Rap robie słyszeli o mnie na zambrowie . nie przybyło w kieszeni ale więcej mam w głowie Rap poszerza Horyzonty mnie na codzień ucze sie słowo po słowie jak władać stylem którym tworze. Rozmawiam z Bogiem nocą gdy nikt nie słyszy klękam i sie modle Proszę by strzegł mej osoby gdy sam trace kontrole By tyle zadałem już ran najbliższej osobie Nie jestem święty po prostu prosty zwykły człowiek Który popełnia błędy ,zamiast płakać stawiam fundamenty czasem na bok sentymenty , lecz zawsze do nich wracam ponieważ wiem którędy , mam dusze która kryje sekrety Mam serce po to by kochać i rozum by wiedzieć komu to powierzyć Potrafie byc życzliwy Bóg mi się Odwdzięczy tylko on jest Sprawiedliwy Potrafie być mściwy to grzech według Religii Ale dbam o nie tykalność swej rodziny To oni sprawili że odzyskałem siły i podniosłem się z mogiły ref. Nie jestem Tu aby walczyc To już widziały Koszary Przybywam aby wskrzesić zmartwych Kartki które latami milczały Dla mnie To zaszczyt robic muzyke dla słuchaczy Nie licze na oklaski lecz przybite w zupełności mi wystarczy (x2 ) Podnieś głowe popatrz w niebo Znajdziesz tam odpowiedź napewno Na trudne pytania które cię dręczą zostaw przeszłość , choć ze mna ujrzysz więcej niż oczy dostrzegą chodzi o wartości które stanowią świętość nie daj porwać sie chciwości Jak większość ludzkości na zwenątrz Składam hołd tym osiedlom które wiek bieg śledzą żyje tu i wiem jak jest Ciężko Lecz nauczyłem sie dostrzegać piękno pomiędzy cieniem i czerwienią Szatan niszczy młodych chemią Są Ci którzy rzucą białe ścierwo oraz tacy nigdy sie nie zmienią Cwaniacy chcieliby kasy by żądzić tą ziemią Bo do władzy potrzeby jest Pieniądz , teraz tacy w kryminałach siedzą Ty zbuduj Azyl aby bliskim zapewnić spokój wewnątrz i rozkazy pozytywne zmiany sytuacje twą polepszą Bliscy przez ciebie płaczą , szczerze przeproś gdy kochają , napewno wybaczą dobrze wiem to , gdy więzy sie zerwą schowaj honor w kieszeń i stańz wyciagniętą ręką ref. Nie jestem Tu aby walczyc To już widziały Koszary Przybywam aby wskrzesić zmartwych Kartki które latami milczały Dla mnie To zaszczyt robic muzyke dla słuchaczy Nie licze na oklaski lecz przybite w zupełności mi wystarczy (x2 )