02. pio - chronologicznie.wmv
chronologicznie 1 od dekalogu jadę w myśl tych samych zasad po pierwsze nie pierdol zawsze bratem bądź dla brata nigdy nie zawracaj, jeśli mosty idziesz palić niczego nie żałuj, zostaw to dla słabych i nigdy nie mów nigdy kiedy nie jesteś pewny nie rzucaj słów na wiatr z mordy nie zrobisz cholewy bit lecieć miał bezprzerwy i napierdalać w uszy witam Cię bez złudzeń, to czasy Rewolucji ile lat minęło, w sumie jest nieważne to pewne wtedy i na zawsze będzie niosło całą prawdę komu mogę ufać, do dziś sie nie zmieniło trzeba poznać pizdy, żeby bliskim dawać miłość może jechałem po bandzie wiec nie chciałem byc wzorem nie pamietam kim jestem, tak to ja być może od zawsze pax projekt. powtarzam po raz enty zostały sentymenty, nie nadszedł czas niestety czas zapierdala, wiesz było sobie życie 11 lat katuję wokale na bicie R: bez złudzeń od lat - budzę się w tym miejscu ja i moi ludzie wyrwani z kontekstu jeden track za daleko, nie możesz mnie winić piąta płyta i tak trwa rok kota czas świni 2 mam wszystko czego zechcę, ta saga trwa nadal pół roku na saksach bitami się jaram aż przesiąkłem hip-hopem, to ten stan delirium że kiedy nie nagrywam chcę rozpierdalać wszystko podaj mi kartki, majka i słuchawki bo wciąż nie lubię tłumów, taki prywatny autyzm jak w przeżyć życie, gramy wciąż tych samych tylko gdzie jest ten jebany milion, który miałem spalić pamiętam co jest ważne, jakby świat się miał zawalić i poznasz mnie na pewno nie z lini papilarnych walczę z wiatrakami jak pieprzony błędny rycerz moje miasto, moi ludzi wciąż dają mi siłę nic o mnie beze jest moim manifestem wiesz, wkurwę myśli, a uczuć jeszcze więcej mogłem to rzucić i odwrócić się plecami ale jestem zajarany przekraczaniem granic R: bez złudzeń od lat - budzę się w tym miejscu ja i moi ludzie wyrwani z kontekstu jeden track za daleko, nie możesz mnie winić piąta płyta i tak trwa rok kota czas świni 3 2 0 1 1 przestałem się wkurwiać robie rap dla moich ludzi, Ty nie musisz mnie słuchać żyje jak potrafię nie potrzebuję kazań muzyka ma grać, tak jak czas zapierdala nie wiem czy się uda wszystko wyprostować ale nie wyrzekne się rodziny, przyjaciół i Boga życie prowokuje, ja nie sprzedam duszy diabłu choć los będzie kusił, jak biblijne jabłko wszystko ma swój kres, to powiedziałem dawno a każdy nowy dzień jest dla mnie białą kartką więc przysięgałem sobie, że nigdy się nie poddam choćby wiatr cały czas miał mi wiać po oczach i coby się nie stało, wiem że mogę wszystko i nie ma tego złego, coby na dobre nie wyszło robię to co kocham, to źródło nie wyschło dobry rap i tłuste bity, w mieście tu - nad Wisłą R: bez złudzeń od lat - budzę się w tym miejscu ja i moi ludzie wyrwani z kontekstu jeden track za daleko, nie możesz mnie winić piąta płyta i tak trwa rok kota czas świni
Похожие видео
Показать еще