Trzeci Oddech Kaczuchy Hotel California
em H7 Gdzieś w ciemności naszej drogi życia wieje wiatr D A Migocące światło widzisz, męczy ciężar lat. C G Musze sie zatrzymac na noc, dzwonię więc do drzwi, am H7 Jak w teatrze dekoracja, chyba portier śpi. Pomyślałem: jest jak w niebie, w błękit wpadły ćmy, Drżenie świeczki- ktoś otworzył - prądu nie ma i... Jakieś głosy w garderobie, jakis dziwny gwar Mówią zostań tu,mówia zostań tu Połóż się do snu. C G Witam cię w hotelu California am Tak tu pięknie jest am Tak tu pięknie jest H7 Tak tu smutno jest. Dobre miejsce hotel California O każdej porze dnia O kazdej porze dnia Tutaj cisza gra. Umysł cały zakręcony na zakrętach dróg Męcza jego przyjaciele, męczy jego wróg, Kiedy tańczy tak na scenie, śpiewa górne Ce I poezji dziwne strofy już zapomnieć chce. Zadzwoniłem po kelnera "przynieś mi "my wine", On rzekł :nie ma - "hier since nineteen sixty nine". I te głosy wciąż zza ściany ciagle budzą mnie. Jak na próbie generalnej - jak na jachtu dnie. Witam cie w hotelu California, Tak tu pięknie jest Tak tu pięknie jest Tak tu smutno jest Dobre miejsce hotel California Zaskoczyło mnie Zaskoczyło mnie Ukoiło mnie Lustra lśniły na suficie, szampan chłodził się My więźniowie tego życia w Mego Pana śnie. Zebraliśmy sie na ucztę pod twój dach, I przeleciał jak zwierzątko wszędobylski strach. I ostatnie co pamiętam- "uciec chce przez drzwi" Ale portier mówi do mnie: "Zrelaksuj się ty!" Tutaj wokół i w hotelu szumi piękny las, I nie możesz stąd odjechać i opuścić nas.
Похожие видео
Показать еще