El Szpak - Nie jest jak dawnie remix Raca Bonson HD

Tekst: 1. to świat absurdów mało rzeczy mnie dziś dziwi to rzeczywistości wynik a nie żaden film w tv widzisz, tu reguły pisze jasno życie tu gdzie jedna porażka przekreśla pasmo zwycięstw a facebook dla niektórych to świat realny zawsze byłem z boku nie pisałem co mnie cieszy co mnie martwi świadectwo daje w cztery oczy a ty na tablicy walnij powiedz to co czujesz i wstaw zdjęcia z sypialni zawsze pożyczałem hajsy chociaż nie jestem krezusem niektórzy odzywali się tylko gdy nie mieli na wódę ale żeby oddać to już często graniczyło z cudem robiąc z siebie idiotę za pare złotych... smutne wokól mnie hipokryzja kłamstwa porażki i kłótnie nie chciałem w tym uczestniczyć ale wrosłem w to i chuj mnie obchodzi akceptacja tych poukładanych w stylu dom i praca widzę brud tych podwórek ale wciąż chce tam wracać 2. pamiętam tą ekipę, razem grywaliśmy w piłe nie jeden dziś ma lipe, inny siedzi gdzieś na wyspie jak mój człowiek Ludi ciężko tyra na kopalni by zarobić te hajsy w przyszłości rodzinę wykarmić nie ma czasu na ten spontan dziecko stało się mężczyzną najtrudniejsza prawda, że ulotne jest to wszystko wychowani według zasad: szacunek do starszych, honor a rap byl wskazówką pokazywał jak żyć ziomom a dziś? kolorowi chłopcy bez szacunku do nikogo dziadkowie oddawali życie by ci mieli kolorowo może jestem za stary nie rozumiem tego no bo bezwartościowe pokolenie ma mi dac emeryturę? horror a prewencja przeludniła te osiedle całkiem miejscówki tętniące życiem zatraciły swój charakter przyjdę jeszcze zrobić flaszkę mów że się zatracam osiedle dało inspiracje wciąż chce tutaj wracać 3. żyje tu gdzie książki dawno nie są bestsellerem a spokojna egzystencja dawno przestała być celem pytają o receptę na życie- ja odpowiadam nie wiem często wracam do przeszłości, rzadziej patrze sie przed siebie naćpani małolaci myślą że poznali życie a są w błędzie bo to to tylko jego fałszywe odbicie widzę jak kolejny ziom gdzieś stracił perspektywę myśli gdzie popełnił bląd chciałby znowu żyć uczciwie w sercach nawarstwia sie brud ale na to odproni bo tu browar lekarstwem lepszym niz rutinoscorbin tu gdzie powód jest różny w sumie kazdy ma inny ale skutek jest ten sam przelane kolejne litry a ja nie czuję sie winny, nikt nie obiecywał będzie lekko opisuję życie innych choć nie jestem poetą wokół mnie szary beton, a nie nasturcji zapach przesiąknięty tym do cna ciągle będe tutaj wracał