BIG VAMOUS x JANON - GOLDEN GATE HD

zostaw subskrypcję i kliknij w dzwoneczek, aby być na bieżąco wkrótce nowe rzeczy _ pobierz „Golden Gate" w mp3 http://picosong.com/w5xFD/ _ grafika: Big Vamous label: Aro Rec https://www.facebook.com/arorecord/ instrumental: Retnik Beats https://www.youtube.com/watch?v=9q-Fwiwkawo _ social media Big Vamous: yt: https://www.youtube.com/bigvamous fb: https://www.facebook.com/BigVamous ig: https://www.instagram.com/bigvamous_rap/ snap: bdovrap social media Janon: yt: https://www.youtube.com/channel/UCAKIdA2IcII-ni1-s9FUGyA fb: https://www.facebook.com/JANONWHDT/?ref=br_rs _ poprzedni krążek Big Vamous „Monopolove EP” dostępny do kupienia na http://stay.sklep.pl/produkt/big-vamous-monopolove-ep _ tekst: [HOOK /x2] Znowu szukam nowych horyzontów Bo nie widzę już niczego tu oprócz palonych mostów Moje Golden Gate, a żyję sobie na Morągu Odstaję nieco od ludzi, odłożę coś dla potomków [1 VERSE: Janon] Widzę Cię kontem wiesz, stoję na Golden Gate Róża musi kolce mieć, róża musi kolce mieć Spędzam sobie gdzie chcę dzień, moje bassy 808 Twoje bassy gdzie to jest? Wrzucam znowu piąty bieg Skrrrt, skrrrt, skrrrt, robię skrrrt, skrrrt, skrrrt Znowu buch, buch, buch, znowu buch, buch, buch Ona cud, cud, cud, ona cud, cud, cud Wtedy moje życie mantra włóż wyjmij włóż, ej, wow Czemu nas życie tak boli na trzeźwo? Czemu tak często odwiedzam se piekło? Chyba sam wybrałem se taką codzienność Ona tak patrzy, chyba chce na dance flor Nie pytaj skąd mam pomysły Proszę zatrzymaj czas mała, ale siebie nigdy Nie chcę Was o nic błagać, chcę mi prawić coś sukinsyn Nie pcham się do ołtarza mała, najpierw robię liczby [HOOK /x2] Znowu szukam nowych horyzontów Bo nie widzę niczego oprócz palonych mostów Moje Golden Gate, a żyję sobie na Morągu Odstaję od ludzi, odłożę coś dla potomków [2 VERSE] Każdy skakał za mną w ogień, a tu wciąż ocean trunku Przeszła obok ostatnia deska ratunku, mmm Nie zaglądam do subkultur Ale dalej robię swoje, byle nie określać nurtu Ye, ye, byle nie odczuwać bólu Nurtuje mnie czemu nie znalazłem przycisku anuluj Nie pozwolę sobie skończyć jeszcze niżej Teraz, gdy widzę, to nie zapiszę, dostawałem wielkie cyce Yaaa, chcę tylko ułożyć nareszcie te życie I wolę sam na sam, od kiedy pamiętam, to pieprzę swingers, ye, ye Chcę dom na Malibu, a te latawice Nigdy nie dostałyby wstępu tam, bo mieliśmy plany na jutro z moim arbuzikiem Szkoda czasu, szkoda łez, ale weź ratuj tę więź Dzisiaj to trap, a jutro to jazz, nie na trzepaku i nie w LA Za horyzontem wykupię parcelę i nazwę jakiś most Twoim imieniem Przypniemy kłódkę i będzie jak w niebie nam Będzie jak w niebie nam, będzie jak w niebie Będzie jak w niebie, będzie nam w niebie, jak w niebie, jak w niebie Przypniemy kłódkę i będzie jak w niebie nam Przypniemy kłódkę i będzie jak w niebie nam Będzie jak w niebie nam, będzie jak w niebie Robię dym w pokoju, a nie na ulicy Już więcej nie spalę Golden Gate