Mondrzej & Bolo Jr. - Droga (official clip) HD
(Bolo Jr.) Nie raz już u góry, nie raz już na glebie Od dziecka nauczony, wiesz "zawsze iść przed siebie" Miłości pewien, zwycięstwa nie zawsze Od teraz z przyjacielem, rysujemy nowe plansze Pierdolimy minuty, wolimy to co trwalsze Nie odczuwając bólu, peta na dłoni gaszę W drodze po zwycięstwo, wspólnie obraną trasę Zamieniam na prostą wszystkie przeklęte wiraże Nie dbając o gażę, ani status społeczny Przez system wyparty dla otoczenia niebezpieczny My w drodze wciąż po swoje, w bani ciągły Meksyk Opluwamy gorzkie żale, jak policję prewencji Mam w sobie w chuj agresji, by prawdę dalej kreślić Podejdź obetnij mi dłonie, może zagrożenie zmniejszysz Oprócz swej wygranej w swoich majtkach kupę zwęszysz To obrana wspólna droga, więc na chuj kurwo prężysz się (Mondrzej) Szukam tej właściwej z Dróg, nie pomaga mi Bóg, A ty czekasz znów, aż padnę z nóg Kopiesz mi grób, jako wrób, bo Jara cię mój ból, ty kurwo idę główną z Dróg Znów na podwórko tu! Droga się dłuży, nikt nie sypie płatków róż Za to niektórzy toną w gównie po uszy, Bo nie wiedzą jak tu żyć już Nie potrafią się ruszyć w przód i idą w dół, A tam kres podróży, dobrze nie wróży Brak koloru róży, na ścieżce tchórzysz Myślisz o ucieczce, zważ na konsekwencje Patrz, Brat! Ważna w naszym życiu jest Droga nasza Nie ważne czy najach, sandałach, czy w adidasach Czy sam gnasz, czy jest z tobą ludzi cała masa Obrana droga od dawna, za małolata wytyczona trasa Za skandalem, skandal, rap gra, ławka, wandal, trawka, Amfa, Grass gang, pakt na rap i tak gram brat na faktach, Słowa targa wiatr, tak jak ludzi na klatkach Godzina zero, walka, jak w Alcatraz, sprawdzaj! Się zaczęło to dzieło, przełom dopiero teraz nastał Czas na to, aby na serio rozkminić jaka jest sytuacja Głos miasta narasta! Zdzieramy podeszwami asfalt. Już 19 lat gram tam, brat patrz. Ale jazda! (Bolo Jr.) Ile w życiu przejebałem, gdy zaczynałem kraść Ile miałem różnych pasji, dziś pozostał tylko rap Ilu było takich, co lecieli na hajs, A gdy potrzebowałem pomocy, zostałem sam Jedynie taki Mondrzej, nie zważając na nic Przyszedł podał rękę, powiedział: "Chodźmy, zawalczmy! Skoczmy na bungee brat, pokażmy wrogom, Że to odpowiedni czas by podążyc swoją drogą. By pójść i postawić wszystko na naszą przyszłość!" Jak życie zwykłą grą, ja nie jestem hazardzistą W dupie mam twój żal i co o mnie inni myslą I tak wbrew wszystkiemu zawsze ponad wszystko! Tekst: Mondrzej, Bolo Jr. Produkcja: Kr0ff
Похожие видео
Показать еще