Totenberg - Schlesien Ehrenmal. Ostatnia świątynia nazistów. HD
Mistyczna, mimo niewielkich rozmiarów monumentalna konstrukcja stanęła na północnym zboczu Niedźwiadków w latach 1935-38. Oficjalnie było to “Schlesier Ehrenmal”, zaprojektowane przez Roberta Tischlera miejsce pamięci poświęcone 170 tysiącom Ślązaków, którzy polegli w trakcie I Wojny Światowej. Tyle że władze III Rzeszy do tego grona dodały zabitych 25 lokalnych bojówkarzy NSDAP, zabitych w różnych okolicznościach. W rezultacie powstał pomnik “Dumy, Chwały i Siły”. Mauzoleum ma formę blokhauzu z arkadowym dziedzińcem, podobną do świątyń starożytnej Mezopotamii. Kiedyś przed wejściem stały kule z orłami i swastykami, posadzkę tworzyły różnokolorowe kamienie, a w podcieniach znajdowały się brązowe tablice z nazwiskami upamiętnianych ofiar i wejście do podziemnego grobowca. W centrum stał imponujący pomnik, na którym płonął “Wieczny Ogień”. Z podstawy brązowej kolumny wyrastały cztery lwy, a wielką czaszę znicza trzymały trzy męskie, budzące skojarzenia z Atlasem postacie. Niemieccy faszyści regularnie organizowali na Totenburgu patriotyczne uroczystości, marsze, przemówienia etc. Uważa się, że była to także swego rodzaju świątynia SS - niektórzy najwierniejsi zausznicy Hitlera (i “zwykli” zresztą Niemcy też) otaczali Führera iście boskim kultem. Dużo się też mówi o tajemniczych rytuałach, przy których spotkania masonów to popołudniowa herbatka towarzyska. Dziś Totenburg to licha, zarastająca ruina, pełna “dzieł” domorosłych graficiarzy, a także śmieci pozostawionych przez szukających ustronnego zakątka amatorów mocniejszych trunków i podobny element społeczny. W żadnym razie nie jest to typowa atrakcja turystyczna. Co nie zmienia faktu, że dojrzali i odpowiedzialni miłośnicy historii mają pełne prawo chcieć zobaczyć to unikalne miejsce. Maj 2018