BiniolynX - Zdechnij (prod. Bucio) HD
FB: https://www.facebook.com/BLXMD SC: https://www.soundcloud.com/biniolynx Ty ściero, w mordę rzucam Ci moje streszczenie W pakiecie życzę zgonu i zwłok zbezczeszczenie Wytępił bym jak szczury, całe Wasze plemię Mnie tu tylko trzyma prawo, czekam na pozwolenie Szmaciarz na zasiłku, wykształcenie to leżenie Za grosze nie będzie robił, bo na wejście chce już premie ciepłej posady, za nic nie robienie Może właściwą posadą, jest liny naprężenie I jeszcze cep ma czelność wykorzystywać słabość Niewinnej osoby, miłość równa się radość Z radością uległość, a z nią wykorzystanie Kradnąc kobiecie pieniądze, na notoryczne chlanie A Ona żyję z myślą, czy do wypłaty zostanie I czy kiedy się sprzeciwi, dostanie od Ciebie lanie Może gnoju czas na zmiany, ty jebany baranie Po ilu ciosach w łeb, schowam dłoń w Twojej ranie ---------------------x2 Przyjdzie taki dzień, wymierzymy sprawiedliwość Zdychaj śmieciu- nie dla Ciebie litość przyjdzie taki dzień, tam gdzie prawo nie dosięga Zdychaj śmieciu- Czystej zemsty ręka -------------------------------- Ona chcę Cię zmienić, wybaczając raz za razem Kiedy Ty się kurwo bawisz, ona siedzi pod zakazem Choć nie jesteś jej potrzebny, robisz z niej niewolnika. Na jej miejscu bym Cię schlastał, za pomocą pilnika Na mieście wielce znany pod przykrywką jak kosmita Twoje ziomki równie tępi, bo koledzy pasożyta A nie jeden na twój widok, już zębami zgrzyta Może chciałbyś ziom posłuchać jak brzmi chodnikowa płyta? Pod procentem wiecznie kozak, damski bokser wiecznie hardy na co dzień byś zebrał wpierdol i już przestał byś być twardy Jedno ale - bo kiedy już zanurzasz zęby w kale Pytasz gdzie była policja, no a winy w Sobie wcale Chcesz by Twoje życie było bezpieczne Powiedz to kobiecie która nosi przeciwsłoneczne Okulary, no stary - daruj Nam tą kpinę Że to nic dziwnego, nosić takie okulary w zimę Nie masz chamie prawa, zakładać rodzinę Skazać ich na takie piekło, postawić nogę na minę Zrobić takim psychotesty, powiedzieć "droga nie tędy" Defekt natury, ciało na eksperymenty ---ref Nigdy w oczach innych nie będzie twoja racja Bycie świadkiem Twoich aktów, to żadna atrakcja Muszę dodać jeszcze, do pieprzonych gamonii Jak już macie nagrywać, to niech drugi go pogoni W samoobronie, miej coś ciężkiego w dłoni Jakby był ciula uparty, niech ten przedmiot go uszkodzi I w razie złego, dowody będą zdane Albo odejdzie w cień, albo ma przejebane Wracając do tematu, jeszcze z Tobą nie skończyłem Pierdolona kupo gówna, dawno się tak nie wkurwiłem Czemu musisz być tak podły i kłamać wszystkich wokół Zero argumentów, nie będziemy stać z boku Takich ludzi trza wytykać, bezpośrednio bejsbolem Trzeba takich uświadamiać, że wybrali złe pole Do manewrowania - dla Ciebie nie ma przetrwania Zdechnij jak najszybciej, bez odwołania!