Defekt - Wahadło prod. Andrzej Dybiec (MASH-UP) HD
ZAMÓW PŁYTĘ: http://dfkt.pl / defektofficial@gmail.com Defekt prezentuje mash-up do ostatniego przedpremierowego singla z debiutanckiego albumu "De Facto" pt. Wahadło. Oficjalna premiera płyty odbędzie się 16 czerwca 2017 roku. Na pamiątkę do sprzedaży trafi limitowany nakład krążka w wersji fizycznej, który nigdy nie zostanie dotłoczony. Cena: 25 zł. + 5 zł. za wysyłkę. ► FACEBOOK: https://www.facebook.com/defektoficja... ► DOŁĄCZ DO WYDARZENIA PREMIEROWEGO: https://www.facebook.com/events/10528... ► BOOKING KONCERTÓW: defektofficial@gmail.com Defekt składa się z trzech żyrardowskich raperów Yestem, Choina oraz Głowy, a "De Facto" to owoc ich dwuletniej współpracy. Longplay jest w dużej mierze ukłonem w stronę starej szkoły, niemniej nie brakuje na nim nieśmiałych inspiracji nowymi trendami. Składa się z 14 tematycznych numerów, nie bez znaczenia oddzielonych od siebie solówkami artystów. Album: De Facto LP Premiera: 16.06.17 Tytuł: Wahadło Rap/Tekst: Choin, Głowa, Yestem Producent: Andrzej Dybiec Mash-up: Kacper Banasiak Mix/Mastering: Hugiz Records - https://www.facebook.com/hugizrecords Nagrania: Theodor / Sounds of Street - https://www.facebook.com/SoundsOfStreet Cover / Szkice: Natalia Adach Cover / Projekt Graficzny: Dominika Zarzycka Cover / Tagi: OBR + INSTAGRAM https://www.instagram.com/glowazrdw https://www.instagram.com/yestem1 ============================== Tekst: Ref. Najwyższy czas, żeby ujarzmić czas I zrobić to na czas, nim czas ujarzmi nas Wskazówka napiera jak na Syzyfa głaz Czy szepniesz pas? Czy szepniesz pas? Najwyższy czas, żeby ujarzmić czas I zrobić to na czas, nim czas ujarzmi nas Napieram na wskazówkę jak Syzyf na głaz Wydzieram czas, jeżeli pas, to czarny pas! [CHOIN] Trochę zebrało się pytań, poprzednie lata dzisiaj to mistyka Ludzie, liczby, statyka ślepa, pewna jak śmierć matematyka Trwały i cały jak płyta chodnika, poukładany jak sny lunatyka Ocena wagi razi jak swastyka, życie każdego inaczej dotyka Poprawność etyka jebie światopogląd fanatyka To złudny złoty środek, bo co człowiek to diagnostyka Mózg choruje, kiedy w sercu Arktyka Przezroczysta jest krytyka, z samym sobą bijatyka Zawiła metafizyka, zbyt obszerna tematyka Przywróciła ład muzyka - to moje serum, kiedy codzienność zatyka Co dzień słońce spotykam, potrzebna mi jest jedynie motyka Wolę sparzyć się i upaść jak Ikar, bo tylko tchórz o nic się nie potyka Gdy przeszłość poryta, puść ją - męczy jak kaszel astmatyka Przecież nie zawsze wygrywa logika. Czas ją kreuje, czas jest jak plastyka Jutro jest świeże i nie zna się z dzisiaj. Nadzieja brudnym palcem nie wytyka Szansa jest żywa i w ramiona chwyta, póki serce tyka Ref. [GŁOWA] Czas mijał i mijał, minuta, godzina i chwila do chwili, i mijał mi rok Czas mijał i mijał, tygodnie, miesiące, czas leci non-stop Wstrzymany w miejscu, zgubiłem trop i zamiast postawić krok Z boku na bok przewrotki wciąż, jakbym zapomniał, gdzie, jak i co Zabijał, zabijał, los ciągle zabijał, i myśli lawina Więc walił