Kabanos - Enter Kabanos
Hey hey enter Kabanos Hey hey kartofle i buraki Hey hey enter Kabanos Hey hey pigmeje i świstaki Hey hey enter Kabanos Hey hey spokojna dupa Hey hey enter Kabanos Hey hey złap mamuta (odpalam TATRĘ) Pozdrawiam wszystkich z kieliszkiem w ręku i życzę wesołego kartofla (coś pan taki rozbawiony panie Zenku) teściowa mi wpadła pod Opla secundo mortale, jebut w panią Alę i toczy się wszystko wspaniale łeb leży gdzieś w rowie, flaszka na stół panowie nikt o tym wydarzeniu nigdy się nie dowie Walę was wszystkich z butelką w ręku i wsadzam wam w zadek buraka (coś pan taki rozgniewany panie Zenku) dostałem dziś lachę z polaka pałkero notare lachusso mangiare pod choinką znalazłem koparę wywalę więc browca i wtrąbie makowca a potem z pustych flaszek wybuduję piramidę Heopsa Olewam was wszystkich z palcem w dupię i wywalam do Guadelupy (coś pan taki obojętny panie Zenku) pipole są do dupy mózgojeb kantale hiumanus pierdale poruszam się wyprzodem stale pakunto szczotente bieregom swą rentę jak zrozumiał swą puentę _ Oryginał: Rob Zombie - Superbeast Texty: Nie ma róży bez ognia - reż Stach Bareja // Brunet wieczorową porą - reż. Stach Bareja
Похожие видео
Показать еще