Żółw - (NIC) STRACONEGO HD
Tekst: To co było już nie wróci i jesteś tego przykładem Miałaś być całym blaskiem i zostałaś tylko śladem Czasami wracam do tych przeterminowanych wrażeń Komu było łatwiej? O tym już nie rozmawiajmy Czasy były ciężkie, które też Nas wyniszczały Problemy, które też cały czas nie ustawały Łatwo było się rozejść i nie brnąć w te dramaty Dziś już nieco starsi, oddaleni, nie widzący siebie Wszak jednego jestem pewien, że Tobie dobrze się wiedzie A ja za to swoich uczuć więzień, zdradzający siebie Już nie tęsknie, nie płaczę, nie myślę, na zdjęcia nie patrzę Zwalczyłem ten strach który pytał mnie co będzie dalej Ciekaw tylko jestem jakie T y masz o tym zdanie Pamiętam jak krzyczałaś, że zniszczyłem w Tobie wiarę Choć nie chciałem nigdy tego tracku nagrywać wcale Druga strona, druga zwrotka, posłuchaj mnie dalej A dlaczego gonimy co tak trudno jest dostępne? Marzymy o miłości do dobrej gry wstępnej Nie widząc siebie, gojąc rany za zakrętem Puszczając mroczny hejnał swoim, pełnym sercem Omijamy siebie by już tylko nie cierpieć Upuścić swym emocjom no i dać wolność udręce A w moim sercu byłaś punktem odniesienia Pięknie było wszędzie lecz duszno w pomieszczeniach Krwawa atmosfera, dużo dni do wyjaśnienia Utraciłaś wszystko od ziemi aż do nieba A ja tutaj sobie siedzę w moim małym piekle I teraz wiem kto się starał, a kto miał kurwa z deklem Samolubna postać podana na pozłacanej tacy Twoje uczucia w monochromatycznym wymiarze Tyle nie potrzebnych słów ile nie potrzebnych zdarzeń Życie pod ostrzałem kłamstw dziewko na razie
Похожие видео
Показать еще