STAL Nowa Huta - Krakowskie Biuro Festiwalowe 5:0 (1:0) cały mecz.
Efektownym zwycięstwem 5:0 (1:0) zakończyło pierwsze, historyczne spotkanie piłkarzy Stali Nowa Huta. We wtorkowy wieczór w charytatywnym boju pokonali drużynę Krakowskiego Biura Festiwalowego. Bramki dla nowohucian zdobyli: Robert Makowski trzy (38, 40, 53), Paweł Mielniczuk dwie (22, 46). Po zdobyciu pierwszego historycznej bramki dla Stali spiker na stadionie podał iż gola zdobył Tomasz Urynowicz. Jednak analiza wykazała, iż jego autorem był Paweł Mielniczuk. „Tak naprawdę nie ważne było kto umieszcza piłkę w siatce przeciwnika, ale nasze zwycięstwo. Miło nam, że mogliśmy choć w ten skromy sposób wspomóc Małopolskie Hospicjum dla Dzieci" -- powiedział jeden z inicjatorów powstania Stali, Tomasz Urynowicz. W trakcie meczu udało się na wspomnianą fundację zebrać 2101,60 zł. Z tego 270 zł pozyskano z licytacji piłki z autografami wszystkich zawodników Stali. Mecz, który rozegrano na boisku Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego Nowa Huta miał bogatą oprawę. Drużyny wybiegały na murawę w szpalerze uczynionym przez cheerleaderki, zaś jeszcze przed pierwszym gwizdkiem próbkę swoich umiejętności pokazały gimnastyczki artystyczne Krakusa Nowa Huta. Po 60 minutach gry (rywalizowano 2x30min) puchar zwycięzcą przekazała Magdalena Sroka, wiceprezydent Krakowa do spraw kultury i promocji . Warto dodać, że Stal do zwycięstwa poprowadził znany doskonale kibicom Hutnika Waldemar Kocoń. Zgodził się pełnić funkcję szkoleniowca drużyny nowohuckiej w tym spotkaniu, a jego rady okazały się wręcz bezcenne. Mecz sędziowała Magdalena Figura oraz Sonia Zawisz i Sabina Fatyga, które pomagały jej na liniach. Piłkarze Stali deklarują, że był to pierwszy ich mecz, ale już niedługo planują kolejne charytatywne przedsięwzięcie. Szczegóły niedługo ujrzą światło dzienne. „Od wielu lat staramy się działać na rzecz Nowej Huty. Od kilku miesięcy zaczęliśmy myśleć także o swoim zdrowiu. To z takich pobudek raz na tydzień od kilku miesięcy spotykamy się, aby poruszać się, pograć w piłkę" -- przypomina historię powstania drużyny Urynowicz. Po kilku miesiącach grania w hali grupa zapaleńców wiosną 2012 r. przeniosła się na boczne boisko Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego. Chcąc przerwać monotonię treningowych spotkań we własnym gronie pod koniec kwietnia postanowili zacząć rywalizację „na poważnie". Na razie drużyna występuje tylko w charytatywnych spotkaniach, lecz jej członkowie myślą o zgłoszeniu jej do ligi amatorskiej lub oldbojów. Jak podkreślają zawodnicy Stali nie chcą oni być w żadnym przypadku konkurencją dla Hutnika czy innych nowohuckim zespołów grających w rozgrywkach ligowych. Pragną tylko poruszać się dla zdrowia, robiąc coś pożytecznego dla pokrzywdzonych przy okazji reklamując Nowa Hutę. Dlatego m.in. grają w koszulkach z napisem „Nowa Huta Wolne Miasto" Oprócz wspomnianych strzelców bramek i Tomasza Urynowicza trzon drużyny tworzą Bartłomiej Czerniawski (nazwa zespołu Stal to jego pomysł), Marcin „Bzyk" Nohucki Bąk (wokalista WU-HAE -- kapitan drużyny),