eLeS - Nie Oczekuje Wiele
http://sendfile.pl/188915/eLeS_-_nie_oczekuje_wiele.mp3 - link Tekst kiedys cie spotkam poznam a jak bedziesz moja wiesz co wtedy zrobisz ? puscisz ten kawalek i powiesz to ja jestem ta ktora rozkminia a wtedy powiem jak bardzo cie kocham moja przyszla zono matko moich dzieci , moje zycie aka life oka dwa zero jeden cztery mam Cie ciagle w myslach foka lecz w innych wodach plyniemy jak swieczki na morzu kiedy w koncu sie stykniemy fale lez poplyna znowu kiedy bycia chec zdmuchniemy wiesz dwa cztery na siedem w myslach krzyczal bym juz do cholery lecz ta choroba to milosc chce nie miec wiezi no i z zycia pokorzystac setki napotkam kolejnych kazda bedzie pewnie inną chcialbym wino wypic z nia nie przeminac jak wiatr wypatrujac dobro chcac dotknac kazda chwila gwiazd i stac przy niej byc tym szczerym wedle nas we dnie w nocy razem zyc słodko jakby wedlem smak jak ? wredne szmule zwiedle jak suszony kwiat maja we lbie tylko bzdure nie chca poznac mowia pas ja zaapkiluje ktorejs to co w srodku stąpa wiele nie ! nie oczekuje chcialbym tylko znowu kochac nie oczekuje wiele ciezko oddycham mam twardy rozum sile ale dusze romantyka nie musze wiele wiedziec ale zapytam czy znajde ta dziewczyne ktora tak jak ja rozkminia jest wiele pytan setki odpowiedzi znajdziesz jestem raperem i dymam kazda traktuje jak szmate to wasze slowa dlaczego mnie oceniacie wiele lasek siedzi w plotach boja sie przyjsc na spotkanie to takie błache bo ja przeciez mam uczucia i po prostu klade lache kiedy wolisz innych sluchac ja daje sens w nutach i oddaje cale serce i sie kazdym calem wkurwiam twoje kochac w cale nie chce wiem ukrywam inteligencje po co komus dawac sens skoro przynosi nieszczescie przejscie mowie o tym no bo milosc jest jak zejscie na wejscie jak narkotyk i zostawia blizny wreszcie odejscie i zawziecie przekrsleście wasze razem przejebcie to na chlanie przechlejcie cala kase nie to nie wyjsciem chodz doradzam to sam cierpie wiele zranionych w umysle zraniony ja razy wiele zwyczaj inny charakter co przyciaga dwa oblicza zazwyczaj jeden placze drugi ma to w dupie wyczaj przyczaj co ci dane czasem lacza sie serc bicia pytaj co jest grane mow ze ona to sens zycia wiesz to wspieranie w koncu cieszy przyjazn wiernnosc i oddanie dla mnie to zwiazku ideal stres olewanie takich rzeczy chociaz kurwa to normalne wzloty upadki czlowieka kiedy czeka Ciebie milosc to nie zawsze bedzie fajnie nie poddawaj sie dziewczyno ty chlopaku walcz o laske zanim zasne to zaluje czasem czegos ze wiekszosc mysli kutasem wlasnie tak tak wlasnie tego choc nie jestem swiety mam tu kurwa ci sie przyznac walilem w rogi kobiety nie czulem sie jak meszczyzna palilem skrety i budzilem sie na izbach mialem w glowie wtedy smietnik serce tez tam wyrzucilas znalazlem czas zeby stac sie juz facetem Ty przyszłoscia słowa "nas" teraz sluchaj to do Ciebie