ENR - Wybrałem Dawno HD
TXT Zadajesz pytanie sobie po co ja to znowu robie zanim ciało spocznie w grobie zaciśniete pięści obie cenie sobie chwil momenty one cenne jak diamenty Ty jedynie słysząc smenty nigdy nie ogarniesz puenty nie używam wazeliny myśli zamieniając w rymy kiedy slowa idą w czyny wymiękaja skurwysyny jedyne twoje rozkosze hejting kurwa ja cie prosze ani nie myśl że przeprosze dopierdole me 3 grosze jesli chcesz ostatni taniec lepiej szybko zmów rózaniec zagryze jak popapraniec nie powstrzyma mnie kaganiec dla mej osobistej jaźni te obrazy wyobraźni ej wy pojebani błaźni ja nie szukam tu przyjaźni wiem sa ludzie i ludziska nic nie dadza tu wyzwiska czasem to soba bliska wiesza psiska ci u pyska majac dzisiaj dobre serce nie unikniesz zycia w mece kurwy patrza się na ręce pale mosty im w podzięce nie opowiem ci za wiele moja dusza się nie dziele nigdy jak legalne cwele skurwili sie za kariere tylko ciuchy dla kapuchy pierdole te kurwie ruchy już wymitne mam odruchy bo nie maja kurwy skruchy znów za ściemą idzie sciema to jest kurwa niby scena tam niezalezności nie ma dla mnie zbyt wysoka cena tam tandeta jest na topie tak jak kurwa gowno w klopie Jestem stary w tym okopie co pierdoli tanie kopie prawda raczej zawsze boli nie uzywaj jej do woli nie ulegaj paranoi by kopiowac swych idoli jebie mnie ta wasza sławam dla mnie liczy sie zajawa Dla mnie podstawowa sprawa by numer kopał jak kawa czasem przyjdzie mi ochota to nawinę coś na kota problem ino gdzie jest flota bo to pasja nie robota może na dobre to rzuce i już nigdy nie powroce choć zdobywam ciagle klucze wyrabiane na nauce życiowe koszmary stary same spadly mi na bary dobrze znany los ofiary kiedy w siebie braklo wiary powstawalem upadałem o co chodzi zapomniałem Też kochałem i plakalem wielu rzeczy żałowałem zagubiony jestes w tlumie dookola same mumie jakieś plastikowe niunie z dziura kurwa na rozumie codzienności grzechow siedem taki już ten polski eden tutaj niemal kazdy jeden jutra nigdy nie jest pewien Mina jak po hujni z kina kazdy tu kazdego dyma od farmazonow korwina skacze znów adrenalina ja pierdole temat roku że grodzka ma huja w kroku tu prawde trzymają w mroku same kity na widoku nienawidzisz tego kraju znow pierdolą ci o raju na wypłacie wyjebaju mają firmy to w zwyczaju lawinowe bezrobocie od lat tutaj jest w istocie dobrze tylko jest chołocie z dupa w rzadowej gablocie ref Pytania bez odpowiedzi ciagle ci to w glowie siedzi każdy jeden tylko bredzi same wtórne wypowiedzi jakos nie mam o to żalu że na odwrocie medalu tutaj prawda w kazdym calu jest wykuta nie dla szmalu dalej ide moją drogą ręki nie podaje wrogą jedyne co oni mogą to postraszyć miną srogą mam swe cele jest ich wiele poki moja dusza w ciele znów po swoje ide śmiele nie przeszkodza mi skurwiele
Похожие видео
Показать еще