[246/520] Antoni Macierewicz: Panie Pośle Sprawozdawco! Bardzo dziękuję za zreferowanie przebi...
http://sejmometr.pl/sejm_wystapienia/24575 Posiedzenie Sejmu nr 27 21 listopada 2012 r. 15:14:01 Poseł Antoni Macierewicz: Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Pośle Sprawozdawco! Bardzo dziękuję za zreferowanie przebiegu posiedzenia komisji w tej części, w której niestety nie mogłem brać udziału. To, co zrelacjonował pan poseł, trochę zmieniło moje nastawienie do całej kwestii i w jakiejś części przywróciło wiarę w stanowisko Sejmu. Nie żebym się łudził, pani marszałek i Wysoka Izbo, co do ostatecznego głosowania. Nie mam specjalnych złudzeń politycznych już od 40 kilku lat. Nie mam ich także w związku z przebiegiem wydarzeń w ciągu ostatnich 31 miesięcy. A w związku z tym przyjmuję do wiadomości, iż decyzje będą podejmowane w ramach pewnego układu politycznego i pewnej determinacji, żeby za wszelką cenę -- nawet za cenę uczciwości, honoru, sprawiedliwości, prawdy -- wykazać, że stan spraw społecznych dzisiaj w Polsce mierzony będzie i jest tym poziomem, który prezentuje pan Marek Dochnal. Oczywiście nie tylko on, to nie jest nic nowego. A ta gama, zespół ludzi, którzy dyktują normy moralne dzisiaj w Polsce, którzy dyktują etykę w biznesie, w polityce zagranicznej, w stosunku do pracobiorców, w etyce zawodowej, a także w Sejmie... Ten poziom znamy nie tylko z debat sejmowych, bo tutaj czasami jeszcze przebija się głos tradycyjnej, nie tylko chrześcijańskiej, ale po prostu ogólnoludzkiej, naturalnej etyki i uczciwości. Ale już w relacjach społecznych wygląda to zupełnie inaczej. Dlatego też powiadam, wielkich złudzeń w tej materii nie mam, ale sądzę jednak -- bardzo długo się nad tym zastanawiałem -- że nie zrzeknę się immunitetu i będę prosił pana posła, pana posła, państwa, także moich kolegów z Prawa i Sprawiedliwości o podjęcie decyzji w formie głosowania. Ono ma tę zaletę w polskim Sejmie, że jest imienne i pozostaje. I będzie przyczynkiem, oczywiście, nie najważniejszym, tutaj działy się w ciągu ostatnich 31 miesięcy rzeczy tysiąckrotnie straszniejsze i poważniejsze nieporównanie, takie, które przejdą do historii narodu polskiego, będzie tylko malutkim przyczynkiem, ale będzie. I dlatego też chcę -- sądzę, że tak będzie dobrze -- może słowo „chcę" nie jest tu właściwe, będę prosił Wysoką Izbę, by opowiedziała się, czy w Polsce ma funkcjonować etyka wywiedziona właśnie z tego środowiska, które reprezentuje pan Marek Dochnal, z pewnością bardzo zacny człowiek, któremu bardzo wiele zawdzięczamy. Będziemy o tym jeszcze mówili. Jest bardzo bogata lista jego spotkań, jego towarzyskich, biznesowych i innych relacji, stosunków. Część z nich, bardzo skrótowo, żeby nie męczyć pani marszałek i żeby nie zajmować czasu Wysokiej Izbie, postaram się tutaj zaprezentować, jak mówię. A więc czy będzie wyznaczał etykę Sejmu ten sposób działania, który prezentuje środowisko pana Marka Dochnala, to właśnie bardzo zacne, któremu tak wiele zawdzięczamy w polskim biznesie, w polskiej polityce, w polskim życiu, czy też jednak Sejm, przynajmniej Sejm, jeżeli już