[149/376] Antoni Macierewicz: Bardzo dziękuję, pani marszałek. Rzeczywiście chciałbym sprosto..
http://sejmometr.pl/sejm_wystapienia/1493 Posiedzenie Sejmu nr 3 15 grudnia 2011 r. 18:14:58 Poseł Antoni Macierewicz: Bardzo dziękuję, pani marszałek. Rzeczywiście chciałbym sprostować moje słowa źle zrozumiane ze strony pana ministra Sikorskiego. Ja nie wiem, kto panu ministrowi Sikorskiemu mówi o Indianach w Europie, ja nie wiem, kto panu ministrowi (Poruszenie na sali) Sikorskiemu donosi, informuje o tym, że ja twierdzę, że Europa Konzentrationslager. Ja nie wiem, kto panu takie głupoty na mój temat donosi. To, że to są głupoty, widać po tej całej charakterystyce mojego działania, którą pan raczył tutaj w sposób fałszywy, kłamliwy i absurdalny przytoczyć. Ale zostawiam to, może to jest kwestia pana przyjaźni z panem pułkownikiem, przepraszam, już generałem Dukaczewskim. Nie wiem, kto panu to donosi (Poruszenie na sali) , ale na pewno nie ma to nic wspólnego z prawdą. Nigdy nie mówiłem o żadnych Indianach, za to mówiłem o czymś innym, ale na to pytanie pan nie odpowiedział, a ono jest kluczowe. Czy to nie jest tak, proszę państwa, że są kwoty na produkcję mleka w Polsce? (Głos z sali: Są.) Czy to nie jest tak, że są kwoty na cukier? Czy to nie jest tak, że ograniczyliśmy produkcję cementu, ba, nawet ją zlikwidowaliśmy w ogóle? Czy to nie jest tak, że ograniczyliśmy produkcję naszych hut? To wszystko jest nieprawda, to jest fikcja, tego nie ma? To w takim razie dlaczego, niech pan mi powie, dlaczego, z Warszawy do Gdańska jedzie się godzin 10? 10! (Głos z sali: Cztery! Cztery!) Tak, w tej wspaniałej perspektywie, o której pan nam opowiada, w tym wspaniałym, niesłychanym rozwoju, w tej wielkiej cywilizacji. Do Łodzi, Krakowa i Gdańska szybciej jechało się w roku 1925 niż pod rządami Platformy Obywatelskiej, która chce nas jeszcze bardziej zintegrować z tym zacofaniem. Proszę państwa, proponuję panu ministrowi, a także panom, żebyście przejechali się do Piotrkowa Trybunalskiego szosą, którą tak zniszczyliście, że wygląda jak po bombardowaniu w czasie drugiej wojny światowej i nie ma żadnych perspektyw, żeby szybko odzyskała swój kształt. A na koniec ostatnia sprawa, najważniejsza. Niech pan mi powie, dlaczego z każdego euro, które płynie do Polski, 85% dostają obywatele pani Merkel, a nie pańskiego rządu, z każdego euro. To jest istota rachunku, którego pan niestety nie umie przeprowadzić. Może pan nieźle się kształcił w różnych...