FZS 600 - Z Młodym na motocyklu, czyli jak odebrać kobiecie mowę, a potem doprowadzić do krzyku. HD

25.05.2015
EDIT 14.07.15: Dlatego... https://www.youtube.com/watch?v=C5Dzst3A3UE Witajcie, To wideo może wzbudzić oburzenie, dlatego: 1. Wg prawa motocykle to legalny środek transportu. Jestem takim samym użytkownikiem drogi jak Ty. Prawo reguluje też kto może jechać motocyklem. Dzieci mogą. 2. W samochodzie chroni karoseria, w razie wypadku CHCESZ w nim pozostać. Na motocyklu chroni ubiór. W razie kraksy, wolisz opuścić motocykl jak najszybciej. Przypinanie dziecka do motocykla jest kryminalną głupotą. A zagrożenia? O tym poniżej. Każdy dzieciak chce być wyjątkowy. Przy braku własnych osiągnięć, liczy się kto ma lepszego tatę. Tata to +100 do repy. Jak jeszcze przynosi fanty, typu łuski od Kałacha...ojej. Odebrałem Młodego na moto. Już tak robiliśmy, ale w zeszłym roku. To wieczność dla dziecka. "Po co grube spodnie? Dlaczego kozaki?" Sięgnąłem po worek z niespodzianką - kask LS2 Junior, dla dzieci. Ten uśmiech Młodego. Od dawna się pytał, gdzie jego kask. Z poprzedniego w rok wyrósł. "Mogę jechać? Ja ploszę, ploszę, ploszę! Będę tAAki grzeczny!". Nie każdy zareaguje pozytywnie. Za koleżanką, Agatą: "radocha radochą, kask kaskiem... przy całej mojej zgodzie dla Twojego podejścia do życia, dzieci itd... zabiłabym za to....!" Odpowiadam jak żonie: "Dziadkowie biorą dzieci na wycieczki rowerowe. Jadą z nim całkiem szybko. W krótkich spodenkach, bluzkach, sandałkach. Na głowach coś, w czym bym jajek nie trzymał. Jadą na działkę trasą wylotową. Raz tam jechałem rowerem. Od tego momentu tylko samochodem. Jazda tam rowerem to rosyjska ruletka. Rower dziadka to zwykły model. Hamulce - 4 gumy. Bez amortyzacji. Siedzi dziecko za plecami w plastikowym foteliku i nim trzęsie. W przypadku gleby otarcia od betonu/asfaltu będą równe oparzeniom. O wpadnięciu pod TIRa wolę nie myśleć. Motocyklem nie przekraczamy 40 km/h, Młody ma na sobie grube jeansy, kozaki jak glany, chroniące kostkę, kurtkę z windbreakerem i barankiem, i kask INTEGRALNY specjalnie dla dzieci. Motocykl zaprojektowany do 240 km/h z 6 klockami na trzech tarczach średnicy prawie 300 mm. Jedziemy poniżej 20% możliwości. Dziecko ubrane jak na sanki. W sytuacji zagrożenia wariatem na drodze, nie jedziemy w krzaki, mamy odejście od 0 do 100tki w 3 sek. i 125km/h na II biegu. Mały nie siedzi za plecami. Jest zaparty o bak, obejmuje go nogami, stopy na gmolach, tata obejmuje go udami, brzuchem i ramionami, a on sam się trzyma oburącz baku. Cały czas na oku. Gdzie jest bezpieczny?". Kto jest większym paranoikiem? Ja rowerem jeżdżę TYLKO po lesie. Po drodze się naprawdę boję. I jak odczytywać statystykę, że w Polsce ginie na rowerach więcej osób niż na motocyklach, gdy nie wiadomo ile jest tych rowerów? Czy na tych rowerach też, słowami każdego rzecznika każdej komendy Policji w przypadku każdego wypadku motocyklowego i w każdych warunkach aż do zobrzydzenia, przyczyną jest "nadmierna prędkość"? ... Po wyjściu z tramwaju, żona podeszła do nas i stwierdziła, że w pierwszej chwili ... "CHCIAŁAM

Похожие видео

Показать еще