Fart miał farta..

15.08.2014
Dwa tygodnie temu, koleżanka przyjeżdża do mnie do domu spłakana bo widziała psa po wypadku na środku ulicy. Potrącenie (nikt nie zareagował!) miało miejsce w piątek, w Nieporęcie, 400 mt od Weterynarza Michała Garwackiego. Jedziemy po psa, ląduje u Weta, potem jeden DT, potem drugi DT, potem hotelik...w między czasie pomieszkuje w gabinecie Wetów. Ok. Sajgon. Maksymalny Sajgon. Po Sajgonie DT nr 2 go chce. Na zawsze. Tu Farcik wraca do domu....

Похожие видео