Zagrajmy w Diablo 2 cz 43--Radament--

--I powiadasz Decardzie że to syn samego Acadwacha seniora ( rzekł w zamyśleniu Draconan do siedzącego obok przyjaciela ) To był ich rytuał kultywowany tak długo jak długo trwała ich znajomość.Zawsze przy każdym ich spotkaniu nie ważne gdzie i o jakiej porze siadali...Siadali i nawzajem częstowali się fajkowym zielem które później w z wielką radością i kompletnym skupieniu wypalali delektując się każdym machem boskiego ziela. --Tak to on przyjacielu ( Decard powoli wypuszczał dym nosem )--I zapewniam cię że jest jeszcze potężniejszy niż jego ojciec. --Czyżby.?( Draconan z powątpiewaniem pokręcił głową )--Toż to jeszcze młokos drogi przyjacielu. --Młokos i owszem stary druhu ale został obdarowany najpotężniejszą bronią w całym wszechświecie --Miłością ( dokończył Decard po dłuższej pauzie ) --Miłością Kyle --Mmmm...zamruczał z aprobatą Draconan przygryzając lufkę fajki i kiwając głową w stronę przyjaciela ) Na powrót oboje zatopili się w głębokiej kontemplacji...