Zagrajmy w Diablo 2 cz 29.--Koszary--

--Musimy znaleźć na nią sposób(zagrzmiała z gardziela rozgniewana Akara składając mała rączkę w pięść i bijąc nią o drewniany stół przy którym siedzieli Ghed, Decard ,Kyle i Acadwach)--Musisz ją zgładzić Acadwachu --Ehh przysięgam wam tu na me złote sandały że sposób na Andariel to dwie męskie pały.... --GGHHEEDD(Wykrzykneli wszyscy gniewnie patrząc w stronę Gheda) --Dobrze już dobrze próbuję tylko rozładować napiętą sytuację(Odparł Ghed rozkładając ręce na znak uległości) --Kyle)-- A jakby ją zajść po cichu od tyłu ii.... --Od tyłu jak kogut?Od dobra rada .Już zna te praktyki moja droga Lara.... --GHHEEDD(Tym razem krzyk Akary poniósł się po całym obozowisku) --Dobrze już dobrze już sobie idę (Ghed wstał ciężko od stołu dopił łyk wina po czym wolnym krokiem zaczął oddalać się w stronę swojego kramu)